AD - Chesed Thunderbird

Imię: Chesed
Nazwisko: Thunderbird
Chesed to jedna z dziesięciu sefirot w kabalistycznym Drzewie Życia, oznacza łaskę i miłosierdzie. Natomiast "Thunderbird" jest mitycznym ptakiem, który według Indian przynosił grzmoty. 
Statystyki:
Siła - 2
Zręczność - 6
Spryt - 3
Inteligencja - 5
Charyzma - 1
Percepcja - 3
Rasa: Animilis – Vipera (wąż)
Vipera - ludzie z cechami węży; Najczęściej występują: łuski na ciele (całościowo lub fragmentarycznie), łuszczenie się skóry, oczy z pionową źrenicą. Głębszy stopień mutacji może pozwolić na upodobnienie się koloru włosów i/lub oczu do koloru łusek. Występuje wylinka jak u zwykłych węży.
Wiek: 20
Znaki szczególne: 
# Rasowe:
- zielone włosy i oczy;
-  łuski na twarzy, piersiach, ramionach, dłoniach, biodrach, nogach.
- problemy z oddychaniem, związane z niedorozwiniętymi płucami.
# Inne:
- rozdwojony język
- drobne blizny na rękach
Zdolności dodatkowe:
# Potrafi posługiwać się rewolwerem oraz szpadą, zdecydowanie woli uprawiać szermierkę
# Jest wygimnastykowana, potrafi zginać swoje ciało na różne sposoby, jakby wcale nie miała kości
Cechy charakteru: 
Gdy trafiła do Akademii była zamknięta w sobie, nieśmiała, delikatna i odpowiedzialna. Po przerwie wraca bardziej pewna siebie i swoich umiejętności, już nie zasłania twarzy włosami, nie wstydzi się tego, czym jest.
Biografia:
Ches pochodzi z dobrego, arystokratycznego domu z długą, pogmatwaną historią oraz z własnymi zasadami. Wszyscy synowie od najmłodszego przechodzą ciężki, wojskowy trening. Dziewczynek prawie że w tej rodzinie nie ma (chodzi historia, że niemowlaki zostają porzucane lub oddawane na wychowanie do sierocińców). Chesed jest wyjątkowa pod tym względem. Jej matka, która zmarła przy porodzie, wypowiedziała swoje ostatnie, przedśmiertne życzenie: jeżeli będzie dziewczynka, ma być traktowana jak pełnoprawny członek tej rodziny. Kobieta zmarła przez jad, który dostał się do jej organizmu poprzez ugryzienie węża. Cierpiała przez długie miesiące, ale robiła to wszystko dla swojego dziecka.  
Dziewczynka była drobna, jasnowłosa, niezdarna. Jedyną oznaką, że coś było nie tak były jej pionowe źrenice, jak u węża. Postanowono to ignorować. Wychowywano ją niż jej bracia, ponieważ wszyscy twierdzili iż nie jest w stanie przejść rodzinnego treningu. W ciągu dnia uczyła się etyki, gry na pianinie, haftowania, malarstwa. Wieczorami pobierała nauki w sekrecie przed wszystkimi, u starego mistrza, który pracował jako stajenny. Nauczył ją szermierki, jak używać broni palnej, oraz jazdy konnej. Natomiast smak techniki poznała na jednej lekcji historii, gdzie zafascynował ją świat maszyn. Uczyła się sama, czytając wszelkie możliwe księgi. Konstruowała, skręcała, rozkręcała.
Gdy skończyła lat 12 zaczęły pojawiać się znaki mutacji. Jej włosy zaczęły zmieniać kolor, a skóra złaziła z niej w zastraszającym tempie. Gdy zaczęły pojawiać się łuski zamknięto ją w jej pokoju, w obawie iż mutacja przejdzie na innych członków rodziny. Tylko nieliczni ją odwiedzali: stary mistrz, paru niezależnych nauczycieli oraz wybrane osoby ze służby (młodszy brat potajemnie).
Dwa lata była zamknięta, a świat widziała jedynie z tarasu. W tym czasie jej długie włosy całkowicie zzieleniały, tęczówki zmieniły kolor, a łuski pojawiały się w różnych miejscach. Niestety, jeden z nauczycieli był strasznie źle nastawiony do mutantów. A że byli zza zamkniętymi drzwiami, nikt nic nie wiedział… Dopóki pewnego dnia nie usłyszeli przerażającego krzyku. Okazało się iż nauczyciel ten w przypływie gniewu, rozciął jej język. Krzyczał, że jest zakałą ludzkości, że jej matka przez nią zmarła, że skoro i tak jest dziwakiem, potrzebuje się jeszcze bardziej upodobnić do swojego gatunku. Od tamtego czasu czternastolatka wróciła do normalnego trybu życia. Jednakże zaszła w niej ogromna zmiana, przestała wszystkim ufać, stała się nieśmiała i zamknięta w sobie. Lata mijały… Aż jeden z nauczycieli przedstawił jej ofertę Akademii. Chesed zapragnęła wynieść się z tego domu, by móc uczyć się w środowisku, który nie wytykałby jej palcami.

W trakcie przerwy funkcjonowania Akademii szukała swojego miejsca. Odwiedziła rodzinne posiadłości by spotkać się z bratem, jednak nie wyniosła stamtąd miłych wspomnień, jedynie swojego nowego pupila. Pracowała jako mechanik i konstruktor, zwiedzając trochę świat.
Dodatkowe informacje:
# Data urodzenia: 2 października
# Wzrost: 159 cm
# Waga: 46 kg
# Kicha w obecności futrzanych zwierząt/mutantów (mała alergia na sierść)
# Inne informacje dotyczące rasy:
- Jak większość węży ma odpowiedni wzrok, chociaż nie ostry. Nie widzi zbyt dokładnie dalekich obiektów.
- Ma bardzo rozwinięty węch.
- Część ciała, która jest w bezpośrednim kontakcie z powierzchnią ziemi jest bardzo wrażliwa na drgania, dlatego wąż jest w stanie wyczuwać inne zbliżające się zwierzęta poprzez wykrywanie nawet bardzo słabych wibracji w powietrzu i na ziemi. (musi być kontakt skóra-ziemia, czyli boso)
- Była wegetarianką, ale jak wszystkie węże - jej dieta potrzebowała mięsa. Dlatego teraz go nie unika, jednak nadal mało je. Po zjedzeniu, węże przechodzą w stan spoczynku i rozpoczyna się proces trawienia, dlatego po posiłkach potrzebuje chwili spokoju.
- Jest zimnokrwista. W okresie zimowym zapada w stan odrętwienia, z którym połączone jest znaczne obniżenie temperatury ciała. A także ma problem z okazywaniem emocji.
Lubi:
# Historie o świecie przed Wielkim Wybuchem;
# Osoby pełne pasji;
# Herbatę;
Nie lubi:
# Przebywać w towarzystwie osób wulgarnych i wybuchowych;
# Zbytniego spoufalania się i wchodzenia w jej strefę komfortu;
# Opieszałości;
Kierunek kształcenia: techniczny
Stopień: ---
Dlaczego wybrała Pani Bractwo Morgia i czym motywuje Pan/Pani ten wybór?
"Przekonała mnie wspomniana jedność i wspólne dobro."

Zwierzak: AD - zadanie X - Chesed  (narysuję nową wersję w wolnej chwili)
Przywiozła Wróżkę ze sobą, po wizycie w rodzinnej posiadłości.
Imię: Zero
Cechy charakteru: ruchliwa, ciekawska Wróżka będzie próbowała zjeść wszystko to co jej wejdzie do pyska i wejść w każdy, najmniejszy zakamarek.
Ma 20 cm długości, jest nadzwyczajnie lekka.
Ulubione: uwielbia przeżuwać liście. I kawałki materiału. Śrubki jak znajdzie. Kawałki drewna. Inaczej - przeżuje wszystko, co może.

# Tablica: pl.pinterest.com/vonvanil/oc-c…
# Playlista:  open.spotify.com/user/11183087… (w budowie)

---
_{Wilk nie wraca bo poszedł dalej, ale wąż i owszem uvu
Byłam za leniwa żeby kolorować drugą wersję.}